Ty też się uczyłeś
04.10.2012 - 21:28
O zbyt dużej ilości "elek" w naszym mieście przetoczyła się ostatnio w pilskich mediach bardzo gorąca dyskusja. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Piły wyraziłem również swoje zdanie: "...Chciałbym, żebyśmy sobie też uzmysłowili taką - wydaje mi się bardzo istotną - rzecz, że te samochody nauki jazdy, które jeżdżą po naszym mieście, jeżdżą zgodnie z obowiązującym prawem. I jadą zgodnie z przepisami: tam gdzie jest ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę, jadą 50 kilometrów na godzinę - nie przekraczają tej prędkości; jest na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną zielona strzałka - on się zatrzyma przed tym sygnalizatorem, dopiero później ruszy. Miejmy też na uwadze taką sprawę, że samochody, które przyjeżdżają do naszego miasta, nie mają jednego kursanta - mają zazwyczaj trzech kursantów, a podczas jazdy mogą mieć tylko jednego. Zostawiają tych innych kursantów, którzy dokonują różnych zakupów, korzystają, zwiedzają też nasze miasto, bo mają dużo czasu, zwiedzają galerie handlowe, udają się do sklepów, które są w naszym mieście, i do barów, i tam też zostawiają swoje środki finansowe. To samo: te samochody przyjeżdżają, tankują na naszych, w Pile, stacjach benzynowych, dokonując też dodatkowych zakupów, dają obroty tym firmom. Żebyśmy wzięli też to pod uwagę. Mówią, że elki są niepotrzebne, że należy je usunąć. Oczywiście, można je usunąć. Usuńmy wszystkie elki z miasta, a wszyscy nasi kursanci z Piły - kto będzie chciał zdać egzamin, będzie musiał jechać do Poznania. Są też takie przymiarki, że na kartę motorowerową, którą w tej chwili można zrobić w każdej szkole - mogą to zrobić już uczniowie trzynastoletni. Od przyszłego roku, od 19 stycznia ci uczniowie nie będą mogli tego zrobić w szkole - egzamin będzie musiał odbyć się w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Jak przeniesiemy Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego do Poznania, żeby tylko tam był, to nikt nie będzie tutaj jeździł po mieście - wszyscy pojadą do Poznania i poznańskie firmy i poznańskie sklepy będą zarabiały pieniążki. Tam będzie jeszcze bardziej tłoczno..."
Jako mieszkańcy miasta aspirującego do najważniejszego w Północnej Wielkopolsce, generujemy jeszcze inne funkcje zewnętrzne. Mam nadzieję, że nie przyjdzie nam pomysł do głowy aby również mieszkańcom powiedzmy Szczecinka, Połczyna czy Chojnic zabronić przyjazdu i studiowania na naszych uczelniach, jeździć autobusem, zajmować miejsce na parkingu przed restauracją czy kinem, robić większe zakupy, korzystać z oferty kulturalnej gdyż przez to blokują lub zabierają miejsce naszym mieszkańcom, czy też tworzą kolejkę do kasy w sklepie. Powoływanie się na utrudnienia w pracy dla taksówkarzy jest nietrafione gdyż prawdziwi przedstawiciele tego zawodu doskonale potrafią sobie poradzić z "utrudnieniem" jakim jest kilka samochodów nauki jazdy spowalniających ruch. Układ komunikacyjny miasta daje wiele możliwości. Sugerowana rejonizacja odbywania egzaminów na prawo jazdy nie jest w obecnym stanie prawa możliwa a i byłaby szkodliwa społecznie gdyż najprawdopodobniej wiązałaby się z zwolnieniami pilskich egzaminatorów i innych osób w naszym Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Jednak aby przedyskutować możliwości ograniczenia potencjalnych utrudnień dla mieszkańców na drogach, powodowanych przez samochody egzaminacyjne i szkoleniowe wyszedłem 27 września br. z inicjatywą zorganizowania specjalnego posiedzenia "mojej" Komisji Gospodarki Miejskiej jako najbardziej właściwej w tym temacie z Dyrektorem WORD Piła.
Komentarze
Ferrari - 06.10.2012
Problem z elkami jest inny. Oni poprostu nie umieją dostatecznie jeżdzić, by puszczać ich na praktykę do miaste. Niech wyjeżdzają jak już będą się pewnie czuć z autem. A tak jeżdzą 40km/h bo instruktor boi się z nimi jeżdzić szybciej, bo może nie wierzą w ich umiejętności. Mamy piękne lotnisko, niech jeżdzą tam, a jak już pewnie będą się czuć za kółkiem to na miasto. Ale trzeba zaznaczyć, że i tak jest lepiej z elkami niż było jeszcze kilka lat temu, gdzie jazda po Pile to był koszmar.
robol - 05.10.2012
szczególne utrudnienia są na rondach,"elki"jeżdżą w kółko, nie można sie przebić do miasta może zakazać jazd w soboty wtedy mieszkańcy mają wolne i mogliby w spokoju dojechać do "celu"
ar2r - 05.10.2012
nie ma to jak w sobote nie mozna przejechac przez gorne bo dziesiatki elek ucza sie parkowac. A przejechac przez miasto graniczy z cudem. Elek jest za duzo. Ale co z tym zrobic to nie wiem. Zabronienie nie jest rozwiazaniem.