O śmieciach na Górnym

Komentarze

Jacek Bogusławski - 17.06.2013

Panie Pawle, postaram się wstępnie odpowiedzieć. Jeśli chodzi o budynki wielorodzinne to rozmawiałem z prezesem pewnej spółdzielni i obecnie oni rozważają wszelkie możliwości łącznie z taką że osoby segregujące odpady czyli chcące opłacać obniżona stawkę będą miały specjalne miejsce na dostarczanie swoich śmieci a reszta osób będzie to robiła tak jak dotychczas z tym że będą płacili stawkę podtawową czyli 15 zł. Obcnie ma Pan rację też to zauważyłem że śmieciarka ładowała za jednym razem np. posegrgowane odpady papierowe i plastikowe - w nowym systemie zostanie to wyeliminowane i o to zadba związek międzygminny. Jeśli chodzi o gruz budowlany to na spotkaniu na Górnym prezes informował, że on też musi być segregowany i jeśli np. ktoś będzie robił gruntowny remont mieszkania z wyburzaniem ścianek działowych to będzie zgodnie z harmonogramem i to w ramach już uiszczej opłaty.

Paweł Bachowski - 16.06.2013

I jeszcze dwie kwestie. W tym tygodniu na własne oczy widziałem, jak pod moim blokiem śmieciarka najpierw załadowała na pakę zawartość pojemnika na plastik, a następnie wrzuciła zawartość pojemnika na papier. Jaki jest ma zatem nasze segregowanie śmieci, skoro potem wszystko i tak jest mieszane przez "śmieciarzy". Pisał pan, że znikną dzikie wysypiska. Z tym się nie zgodzę. Większość śmieci, które trafiają np. do lasów to gruz budowlany i tego typu odpady nadal będą tam wywożone, bo nowa ustawa nie dotyczy takich odpadów. W pełni zgadzam sie natomiast z panem w kwestii braku kultury i dobrego wychowania. To jest prawdziwa plaga. Nie dalej jak w ubiegłym tygodniu, godzina 1 w nocy, trzech typków siedzi na murku przy Grunwaldzkiej/Matwiejewa. Wypili piwko (pomijam już fakt, że picie alkoholu w miejscach publicznych jest zabronione) i zamiast wrzucić butelki do stojącego tuż obok pojemnika na szkło, z całym impetem rozbili butelki na chodniku, a chwilę później rozeszli się do domów. To już nawet nie jest brak kultury, ale zwyczajny debilizm.

Paweł Bachowski - 16.06.2013

Panie Jacku, bardzo łatwo mogę wykazać, że wcale nie chodzi o ekologię, ale właśnie o wyciąganie kasy od społeczeństwa. Otóż, załóżmy wieżowiec, w którym mieszka 50 rodzin. W chwili obecnej 40 rodzin prowadzi segregację śmieci, mimo iż nie ma z tego powodu żadnych korzyści finansowych. Chwała im za to. Jednak pozostałe 10 rodzin nie segreguje śmieci (nikt nie może ich do tego zmusić). I teraz wchodzi nowa ustawa, w myśl której mieszkańcy budynków wielorodzinnych podlegają odpowiedzialności zbiorowej. Ponieważ te 10 rodzin oczywiście nie zamierza segregować śmieci, wszyscy mieszkańcy muszą płacić podwyższoną stawkę. Logiczne jest zatem, że te 40 rodzin przestaje w tym momencie segregować śmieci, skoro zamiast spodziewanych korzyści, muszą jeszcze dopłacać. Finał jest taki, że żadna rodzina nie segreguje i wszyscy płacą wyższą stawkę. I to jest cel nowej ustawy...

Tadeusz Krupa - 14.06.2013

Panie Jacku !!! Po części ma Pan rację i nie mam zamiaru się z Panem przekomarzać bo przede wszystkim należało najpierw rozpocząć od odpowiedniej w tym zakresie edukacji społeczeństwa i stopniowo tą "reformę" wprowadzać. Owszem zgadzam się, że należy iść z postępem i brać przykład z krajów, w których dziś tego problemu w ogóle nie ma. Pożyjemy, zobaczymy...:-)

Jacek Bogusławski - 14.06.2013

Szanowny Panie bardzo dziękuje za Pana komentarz. Otrzymuje multum maili i wpisów, w których mieszkańcy mają wątpliwości. To pokazuje, że mieszkańcy chcą prowadzić dyskusje na tematy dotyczące tej ustawy, ale przede wszystkim bezpośrednio związane z naszym miastem. Nie są bierni. Ten fakt niewątpliwie cieszy! Natomiast nie mogę się z Panem zgodzić. Ba! Jestem święcie przekonany, że "ustawa śmieciowa" pomoże w oczyszczeniu miasta. Prosty przykład. Dlaczego osoby wyrzucają śmieci na "dzikie wysypiska" pod osłoną nocy. Po pierwsze z lenistwa i braku dobrego wychowania. Po drugie dlatego, że w obecnym systemie muszą za te odpady dodatkowo płacić. Nowa ustawa daje możliwość utylizacji śmieci bez ponoszenia nowych kosztów. Obecnie bardzo często osoba, która nie zapełnia kontenera na odpady płaci za powietrze. Nowela ustawy zmienia tą kwestię. Prowadzone są także rozmowy z operatorami przez Związek Międzygminny „Pilski Region Gospodarki Odpadami Komunalnymi”, w celu zaoferowania mieszkańcom jak najkorzystniejszych warunków. Wiadomo naruszamy obecnie utrwalone status quo. Nie sądzi Pan, że czas na zmiany? Zdaję sobie sprawę, że istnieje obawa przed czymś nowym. Jest to spowodowane przede wszystkim złym przepływem informacji , ale i nieprawdziwą interpretacją zapisów zawartych w regulaminach i ustawie. Powinniśmy iść do przodu, rozwijać się, a nie cofać. W wielu wysoce rozwiniętych krajach, dawno obowiązują proekologiczne, przyjazne dla środowiska normy i wytyczne dotyczące segregacji i utylizacji odpadów.

Tadeusz Krupa - 14.06.2013

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że dzięki tej ustawie nasze miasto czy jakiekolwiek inne będzie czyściejsze. To są jedne wielkie bzdury o czym przekonamy się niebawem... Chodzi przede wszystkim o to , aby od społeczeństwa "wyciągnąć" kolejne pieniądze !!! Ci co wyrzucali swoje śmieci na "dzikie wysypiska" będą to dalej robić i na pewno ta ustawa w żaden sposób temu nie zapobiegnie. Również byłem już na takim spotkaniu gdzie zgromadzili się w tym temacie przedstawiciele wielu wspólnot mieszkaniowych i szczerze mówiąc po 1,5 -godzinnej "rozmowie" zdecydowana większość przybyłych ludzi wyszło z sali wielce rozczarowanych brakiem profesjonalizmu w odpowiedziach na zadawane pytania.