Marszałek Marek Woźniak na salonie gospodarczym.
13.04.2012 - 09:23
W dniu 12 kwietnia uczestniczyłem w Salonie Gospodarczym organizowanym przez Telewizję ASTA w gościnnych progach Hotelu Gromada. Gościem był Marszałek Marek Woźniak, który ustosunkował się do postawionej tezy o podziale Wielkopolski na Wielkopolskę A i B. Salon prowadził Piotr Urbaniak, a pytania padały również z sali od licznie zgromadzonych samorządowców i przedsiębiorców Północnej Wielkopolski oraz od telewidzów i internautów.
zdjęcie pochodzi ze strony www.asta24.pl
Poniżej zamieszczam, moim zdaniem ciekawsze pytania i odpowiedzi Marszałka Województwa Wielkopolskiego:
Marszałek mówi, że budżet zadaniowy jest pewnym mitem. Ważne, czy opis jest zrozumiały i czy radni chcą do niego sięgnąć, przeczytać i zrozumieć. - Nie zgodzę się, że w budżecie nie można znaleźć konkretów. (...) Budżet zadaniowy ma wiele wad.
Czy mamy do czynienia ze zjawiskiem Wielkopolski A i B?
- Takie zjawisko istnieje na całym świecie. Dysproporcje w rozwoju istnieją na całym świecie.
Likwidacja połączeń?
- Połączenie z Wałczem uruchomione na fali entuzjazmu i chyba nieszczerych odpowiedzi pasażerów, którzy wcale nie jeżdżą tak często, jak deklarowali.
Szpital Specjalistyczny w Pile.
- Byłe szpitale wojewódzkie po reformie zostały przekazane samorządowi województwa, pilski pozostał pod powiatem na życzenie ówczesnych władz w Pile. Wspomagamy go na miarę naszych możliwości.
Piotr Gadzinowski: - Oczekuję skomunikowania Piły z innymi miastami. Oczekuję, żeby Piła była traktowana jako metropolia, a nie chcę ochłapów dla naszego regionu. Porównuję liczbę pańskich wizyt u nas i na południu regionu - widzę, że pan zapomniał o północnej Wielkopolsce.
MW: - Wszystkie tezy są fałszywe. Nie bywam często na wielu różnych wydarzeniach, ale przyjeżdżają tu inni członkowie zarządu. Czuję się zwolniony z bywania, bo mają tu państwo ambasadora Tomasza Bugajskiego.
Piotr Urbaniak: - Ile marszałek da na lotnisko w Pile?
MW: - Przyszłość lotniska w Pile jest niezwykle interesująca. Pracujemy nad tym.
MW: - Nie dam 500 mln na rozwój lotniska, jeśli nie wiem, ilu będzie chętnych do latania.
Grzegorz Marciniak: - Z gospodarką u nas jest gorzej niż w Poznaniu i na południu Wielkopolski. Mam wrażenie, że w niektórych tematach władze zauważyły nasz region. Ale w turystyce np. mamy najmniej punktów podczas oceniania. I wiele osób oceniających wystawia Pile bardzo niską punktację. Dlaczego tak się dzieje?
- To nieprawda, ze oceniający kierują się własnymi kryteriami. Nie wpływamy na ich ocenę, bo to niezależni eksperci, którzy punktują.
Pana zdaniem Piła - jesteśmy A, B, C czy jeszcze dalej?
- Czemu ma służyć wartościowanie? Na mapie Polski są miejsca A, B, C - wskaźnikowo. Wielkopolska jest drugim regionem w Polsce. Najbliższa przyszłość to dobre kadry, wysokie technologie, dostępność elektroniczna, dostępność komunikacją lotniczą. To wszystko wpływa na rozwój. Na pewno jakość życia będzie się polepszać.
Komentarze
Brak komentarzy